Na prośbę Moniki Olszewskiej
Pairing - Jungkook x V x Jimin
Ostrzeżenia - sceny erotyczne
Zadzwonił dzwonek, więc czerwonowłosy razem ze swoim najlepszym przyjacielem wtłoczyli się z resztą hołoty do klasy. Po chwili w pomieszczeniu pojawiła się podstarzała niska kobieta, która nakazała im, aby zajęli swoje miejsca. Przyjaciele przeszli całą klasę zatrzymując się przy ostatniej ławce i tam wygodnie usadawiając się na krzesłach. Wyjęli z plecaków książki i zeszyty, choć wiedzieli, że na nic im się to przyda. Mieli zupełnie inne plany, co do spożytkowania nudnego czasu podczas lekcji historii. Początkowo siedzieli dość spokojnie, do momentu, w którym nauczycielka sprawdziła obecność i odhaczyła ich nazwiska w dzienniku. Kiedy rozpoczęła swój pozbawiony sensu i nudny jak flaki z olejem wykład na temat jakiejś mało znaczącej wojny, Taehyung zjechał pod ławkę niezauważony przez nikogo i zabrał się za rozpinanie rozporka w spodniach starszego o kilka miesięcy chłopaka. Wiedzieli, że kobieta niedowidziała na tę odległość, a z resztą była tak zabsorbowana opowieścią, że nie byłaby w stanie wyłapać, co takiego wyprawiają jej uczniowie w ostatniej ławce. Jedyne z czym musieli się hamować to dźwięki wychodzące z ich ust, bo te mogłyby zwrócić nie tylko uwagę nauczycielki, ale także pozostałych kolegów i koleżanek, którzy zwróceni twarzą w stronę tablicy też nie mieli pojęcia, co dzieje się tuż za ich plecami. Czerwonowłosy uniósł lekko biodra, aby przyjacielowi łatwiej było pozbawić go dolnego odzienia. Kiedy penis starszego został owiany przez delikatny chłód docierający z otwartego okna mimowolnie uśmiech wykwitł na jego twarzy w oczekiwaniu, co za kilka sekund miało nastąpić. Taehyung dmuchnął na przyrodzenie przyjaciela sprawiając, że jego ciało zadrżało. Przejechał językiem po całej długości, by lekko zassać się na główce. Jimin złapał powietrze w płuca zatrzymując je na dłuższą chwilę. Był przekonany, że żaden jęk nie ucieknie z jego ust, był w tym mistrzem. Sądził, że takie dźwięki są upokarzające dla mężczyzny, więc zawsze od nich stronił, jednak podobało mu się, kiedy odgłosy rozkoszy przeciskały się przez miękkie usteczka jego kochanka. Całe szczęście, że w tej chwili te wargi zaciskały się na jego męskości, bo gdyby brunet zaczął jęczeć, jak to ma w zwyczaju, kiedy są sami mogłoby się stać naprawdę niebezpiecznie. Młodszy zabawiał się główką jego penisa, z dokładnością drugą dłonią dopieszczając jego jądra. Czerwonowłosy czuł gorąco przechodzące po jego ciele, kiedy młodszy głębiej wsunął jego członka do swoich ust. Lizał go delikatnie, paznokciami zadrapując uda. Przesunął głowę jeszcze bliżej jego krocza, sprawiając, że cały penis znalazł się w jego ustach i uderzył o podniebienie. Taehyung przez chwilę się z nim droczył, jedynie trzymając go w ustach i nie wykonując żadnego ruchu. Niestety Jimin mógł tylko siedzieć i udawać, że przegląda z uwagą podręcznik, w środku będąc rozrywanym na tysiące kawałków. Nagle brunet postanowił przełknąć ślinę, na co czerwonowłosy lekko podskoczył czując, jakby jego męskość była zasysana jeszcze głębiej w usta przyjaciela. Taehyung rozpoczął od wolnego tempa, lekko poruszając głową, starszego to tempo doprowadzało do białej gorączki, najchętniej złapałby go za włosy i pieprzył ostro w usta, ale nie mógł wykonać żadnego ruchu, nawet nie mógł wypchnąć bioder w jego stronę, więc był zdany jedynie na łaskę chłopaka pod nim. Brunet z czasem zwiększał tempo, od czasu do czasu zasysając się na jego główce. Oboje wiedzieli, że starszy jest już blisko, jego penis stał się jeszcze twardszy niż przedtem, a pojedyncze kropelki potu zaczęły dawać o sobie znać spływając z jego czoła, które próbował co jakiś czas ocierać. Brał coraz głębsze oddechy, sprawiając, że jego klatka unosiła się nierównomiernie. Taehyung doskonale przeczuwając, że zbliża się finał wepchnął go jeszcze głębiej do ust i znacznie przyspieszył tempo swojej głowy. Zamruczał, wprawiając penisa w drżenie, co spotkało się z głośniejszym westchnieniem ze strony Jimina. Kiedy poczuł pierwsze słonawe krople na swoim języku włożył dumę przyjaciela najgłębiej jak potrafił i z uwagą i delikatnością zacisnął na niej zęby, co doprowadziło czerwonowłosego do orgazmu. Obficie rozlał się u ustach młodszego, który sprawnie wszystko połknął i pozwolił, by pomógł mu w ubraniu się. Kiedy względnie był doprowadzony do porządku, Taehyung podniósł się z podłogi i usadowił z powrotem na swoim krześle uśmiechając się promiennie. Dopiero po chwili Jimin zauważył, że w kąciku jego ust nadal znajduje się jego sperma, więc kciukiem ją starł i oblizał palec. Młodszy posłał w jego stronę kwadratowy uśmiech i wyjął ze swojego plecaka zeszyt otwierając na odpowiedniej stronie odkreślił pozycję "lodzik w klasie". Prawdę powiedziawszy już każda pozycja na tej liście została odznaczona, więc skończyła im się ilość pomysłów, gdzie mogliby to zrobić i sprawdzić czy nie zostaną złapani. Tak naprawdę od początku roku szkolnego wymyślili sobie tę zabawę i mimo, że była już wiosna nadal ją kontynuowali. Resztę lekcji przesiedzieli każdy pogrążony we własnych myślach, dopiero kiedy zadzwonił dzwonek wyszli razem kierując się w stronę stołówki.
- Lista nam się skończyła - oznajmił Taehyung patrząc na swojego towarzysza - Szczerze, to już zaczęło mi się nudzić, to, że nigdy nikt nas nie przyłapał - dokończył z rezygnacją.
- Wolałbyś, żeby nas przyłapali i wywali ze szkoły? - spojrzał po nim Jimin z uniesionymi brwiami.
- Jasne, że nie, ale jakiś dreszczyk, by się przydał. Jakieś urozmaicenie - powiedział pewnie.
- Urozmaicenie, powiadasz? - zastanowił się głęboko czerwonowłosy - Zastanowię się nad tym, a teraz pędzę na trening - ucałował jego policzek i ruszył w przeciwnym kierunku.
***
Jimin zadzwonił domofonem, czekając aż głos po drugiej stronie się odezwie.
- Tak? - usłyszał ciche.
- Dzień dobry - przywitał się wesoło z kobietą - Czy Tae jest już gotowy? - zapytał, ale w odpowiedzi otrzymał jedynie odłożenie słuchawki.
Pokręcił głową z rezygnacją. Nigdy nie przekona tej kobiety do siebie. Po chwili usłyszał dźwięk na klatce schodowej i jego przyjaciel wyłonił się zza drzwi.
- Twoja matka nadal mnie nienawidzi? - zapytał witając się z nim.
- A jak myślisz? Przyłapała nas w łóżku. Stwierdziła, że mnie deprawujesz - spojrzał na niego ruszając w drogę do budynku szkoły.
- Ja nawet nie wiem, co to słowo znaczy, więc jakbym mógł ci to robić - powiedział z grymasem wymalowanym na twarzy - Nie mogłeś jej powiedzieć, że tylko sprawdzaliśmy pozycję, której chcieliśmy użyć w szkolnej kuchni?
- Tak - westchnął Taehyung - Na pewno wiadomość o tym, że pieprzymy się nie tylko w domu, ale i w szkole załatwiłaby sprawę - popatrzył na niego jak na idiotę.
Czerwonowłosy tylko machnął ręką.
- Zmieniając temat - zaczął - Myślałem o tych twoich urozmaiceniach i wymyśliłem coś naprawdę super - na samą myśl się podniecił.
***
- Widzisz tego chłopaczka w czerwonej koszulce? - czerwonowłosy wskazał palcem.
Wzrok Taehyungu powędrował w tamtą stronę wyłapując obraz wspomnianego chłopaka.
- To jest Jungkook i będzie z nami uprawiał seks - oznajmił z pewnością w głosie.
Brunet prychnął.
- Ciekawe jak masz zamiar go do tego namówić? - zadrwił - Zobacz stoi w grupce z dziewczynami, nie jest gejem - wytłumaczył mu.
- No to patrz - od Jimina biła wielka pewność siebie, kiedy podchodził do grupki juniorów - Możemy przez chwilę porozmawiać? - pociągnął ofiarę za koszulkę wyrywając go z grupki.
Niezwykle zainteresowany tym, co starszy ma do pokazania Taehyung podszedł do nich opierając się na ramieniu przyjaciela.
- Dlaczego chciałeś ze mną rozmawiać, sunbae? - zaciekawił się młodszy.
- Wiem, że już kilkukrotnie próbowałeś się dostać do drużyny, ale za każdym razem trener odsyła cię z kwitkiem. Pomogę ci dostać się do drużyny - zakończył przyciągając jego uwagę.
Jungkook rozszerzył oczy zupełnie nie spodziewając się, że za tym wszystkim może kryć się jakiś haczyk.
- Naprawdę? Dziękuję, dziękuje, dziękuje - zaczął skakać ciesząc się jak małe dziecko.
Nawet w sercach starszych pojawiło się przyjemne ciepło.
- Pod warunkiem, że stworzysz z nami trójkąt - dopowiedział czerwonowłosy rzeczowo.
Radość młodszego ustała. Stanął jak wryty przetwarzając usłyszane słowa.
- Trójkąt? W jakim sensie? - zadał niepewnie pytanie.
- Dokładnie w takim jakim myślisz. Seksualnym - uściślił.
Młodszy zaśmiał się nerwowo i lekko wycofał do tyłu. Patrzył z lekkim przerażeniem na starszych stojących przed nim. W tym samym momencie po korytarzu rozległ się dźwięk dzwonka.
- Umm... Muszę lecieć na lekcje - powiedział pospiesznie i tyle go było widać.
- Mówiłem, że nic z tego - milczący wcześniej Taehyung zabrał głos.
- Spokojnie - starszy odwrócił się w jego stronę - Jeszcze sam do nas przybiegnie - wyszczerzył się w uśmiechu.
- Jak możesz być tego taki pewien? - zainteresował się brunet zmierzając w stronę klasy.
- Dziś są kolejne przesłuchania do drużyny, on jest totalnie słaby, więc znów się nie dostanie, wtedy przyjdzie z prośbą do nas - wytłumaczył swój niecny plan.
***
Kolejnego dnia po skończonej nudnej lekcji matematyki przyjaciele wyszli z sali niemal ostatni. Przed drzwiami klasy stał ze spuszczoną głową oparty o ścianę Jungkook. Kiedy tylko ich dostrzegł podszedł do niech niemrawym krokiem. Zatrzymali się naprzeciwko niego i czekali, na to, co ten ma im do powiedzenia.
- Zagwarantujesz, że dostanę się do drużyny? - zapytał z powagą spoglądając w oczy Jimina.
- Mogę zagwarantować, że cię poduczę. Czy się dostaniesz zależy od ciebie i twoich umiejętności. Nie będę krył, że jestem kapitanem i mój głos również dużo znaczy - odpowiedział zgodnie z prawdą.
- Okej - młodszy kiwnął głową - Zgadzam się.
Taehyung się wyszczerzył i złapał chłopaka pod ramię radośnie podskakując.
- Będziemy się dobrze razem bawić - niemal wykrzyczał rozbawiony.
- Na przerwie obiadowej spotkamy się pod salą gimnastyczną - oznajmił Jimin i pociągnął przyjaciela w stronę klasy.
***
Jungkook stał z walącym sercem czekając na przyjście pozostałej dwójki. W co on się w ogóle wpakował? Seks, żeby dostać się do drużyny? Czy aż tak bardzo mu na tym zależało? A i owszem. Potrzebował być w drużynie, aby dostać stypendium na studia. Chciał się dalej uczyć, a rodzice nie byli tak majętni, żeby mu za nie zapłacić. A praca w sklepie z chochlami jego ojca to nie był szczyt jego marzeń. Dlatego właśnie zgodził się na ten chory układ. Pozwoli im siebie wykorzystać, skorzysta na tym, a potem zupełnie zapomni o tym dniu. Po dobrych pięciu minutach starsi przybiegli lekko dysząc.
- Babka od koreańskiego nas przetrzymała - wytłumaczył Taehyung - Sorki. Długo czekałeś? - zapytał.
Jungkook pokręcił przecząco głową, czując się jeszcze bardziej zestresowanym niż przed momentem. Posłusznie podążył za czerwonowłosym, który prowadził ich w tylko sobie znanym kierunku. Jak się okazało doszli do schowka na przybory do ćwiczeń.
- Czekaj - zatrzymał ich młodszy - Wy chcecie to zrobić w szkole?
- Nie wspomnieliśmy? - zapytał Jimin spoglądając na Taehyunga - Musiało nam to umknąć - wzruszył ramionami - Chyba nie masz zamiaru się wycofać? - popatrzył na niego podejrzliwie.
Jungkok przełknął głośno ślinę i pokręcił przecząco głową. Jimin wyjął kluczyk z tylnej kieszeni spodni i przekręcił go w zamku. Puścił dwójkę młodszych przodem, samemu wchodząc ostatnim.
- Nie zamykasz na klucz? - zapytał najmłodszy widząc, że czerwonowłosy wkłada kluczyk z powrotem do kieszeni.
- Lubimy dreszczyk emocji - odpowiedział Taehyung posyłając mu uśmiech.
Najchętniej by się stąd ulotnił. Ta dwójka nie była normalna i miała jakieś swoje fetysze.
- Jesteście parą? - zapytał chcąc choć trochę odwrócić swoją uwagę od zamiaru z jakim tu przyszli.
- Co?! - wybuchnął Jimin z miną obrzydzenia na twarzy.
Taehyung wyglądał jakby miał zaraz zwymiotować.
- Oczywiście, że nie. To byłoby obrzydliwe, jesteśmy przyjaciółmi.
Jungkook mentalnie pacnął się w głowę. Mógł nie zadawać w ogóle tego pytania, które tylko utwierdziło go w tym, że ani brunet ani czerwonowłosy nie są normalni.
- Uprawiałeś już kiedyś seks? - zapytał Jimin ściągając z siebie marynarkę.
Jungkook zawahał się nad odpowiedzią i starszy to wyczuł.
- Samemu się nie liczy - dodał.
- Nie - odpowiedział Jungkook czując jak rumieniec wstępuje na jego policzki.
- Jak mniemam loda też nigdy nie robiłeś? - odwrócił głowę w jego stronę z uwagą mu się przyglądając.
Młodszy szybko pokręcił głową, jakby bojąc się, że mogą posądzić go o bycie gejem.
- Taehyung - starszy przywołał go ruchem dłoni - Daj mu kilka lekcji, nie chcemy odgryzionego penisa - poinstruował.
***
Kiedy Jungkook względnie był przygotowany przez wielkiego znawcę nauczyciela Taehyunga, Jimin przywołał do siebie obu. Początkowo przyciągnął do siebie bruneta, aby złączyć z nim usta w szybkim i brutalnym pocałunku. Od razu rozsunął mu wargi językiem, przedostając się do wnętrza jego ust pieszcząc mokry język. Jungkookowi na widok dwóch całujących się facetów zrobiło się gorąco i nie wiedział, gdzie podziać swój wzrok. Nie chciał na nich patrzeć, to było dziwne. Kiedy starsi oderwali się od siebie Jimin chwycił go za nadgarstek lekko do siebie przyciągając. Czerwonowłosy wiedział, że z młodszym musiał postępować ostrożnie inaczej może go spłoszyć i nici wyjdą z ich zabawy. Umiejscowił dłonie na jego biodrach przyciągając go jeszcze bliżej do siebie, w konsekwencji ich usta dzieliło zaledwie kilka centymetrów, a Jungkook czuł ciepły oddech na swoich wargach. Było to przyjemne i musiał to przyznać, zamknął oczy, aby nie myśleć dłużej o niczym i zupełnie poddał się dotykowi Jimina. Starszy położył delikatnie swoje usta na jego i zaczął je lekko masować. Dopiero po chwili brunet zorientował się w tym, żeby oddać pocałunek i włączył i swoje usta do zabawy. Kiedy Jimin poczuł, że młodszy już mu się nie wymknie delikatnie językiem rozchylił jego wargi i wtargnął do środka. Jungkook jęknął, kiedy mokry język czerwonowłosego trącił jego własny. Położył swoje dłonie na jego ramionach, by móc utrzymać swoje ciało w pionie. Nagle poczuł dotyk kolejnych dłoni na sobie. Taehyung zręcznie pozbawił go marynarki i zaczął całować wrażliwą skórę na karku. Dłońmi powoli przechodząc na jego tors i zręcznie odpinając guziki białej koszuli. Kiedy młodszy był już półnagi język starszego opuścił wnętrze jego ust opierając go o zimną ścianę. Tym razem to Taehyung położył swoje wargi na jego, ale Jungkook czuł, że ten nie chce przejąć inicjatywy nad pocałunkiem, więc wziął odpowiedzialność na siebie. Dłonie bruneta znalazły się na jego nagim torsie dokładnie obrysowując każdy mięsień i każde zagłębienie. Po chwili poczuł jak ciało starszego jeszcze bardziej dociska się do jego, niebezpiecznie ocierając kroczem o jego krocze. Na ułamek sekundy otworzył oczy i zauważył, że Jimin całuje już nagie plecy Taehyunga i miarowo ociera się ubranym penisem o jego tyłek sprawiając, że oni również się do siebie dosunęli. Nagle poczuł jak dłonie bruneta błądzą po jego spodniach w poszukiwaniu rozporka. Wzdrygnął się na taki ruch, ale zignorował to uczucie odsyłając je w najdalszy punkt podświadomości. Poczuł chłód roznoszący się po ciele, kiedy jego spodnie od mundurka wylądowały na podłodze. Przeszedł przez nie skopując je w mało zidentyfikowany kąt. Pozostał jedynie w bokserkach i czuł się z tym źle, że jako jedyny nie ma już na sobie ubrań, dlatego też odsunął od siebie starszego zahaczając palcami za jego spodnie, które pociągnął w dół uwalniając choć trochę chłopaka od bolesnego uścisku. Oboje zwrócili się w stronę Jimina, który nadal był w pełnym ubraniu. Posłał do nich zalotny uśmieszek i uniósł ręce w geście poddania, całkowicie oddając się pod ich wolę. Ku zdziwieniu starszych to Jungkook pchnął z niemałą siłą czewonowłosego na ścianę, tak, że ten zawył czując ból przeszywający jego plecy. Jak w amoku chwycił jego koszulę rozerwał, tak, że kilka guzików rozsypało się po podłodze. Jimin popatrzył po pozostałościach ze swojej koszuli i już miał coś powiedzieć, ale Jungkook zaatakował jego usta swoimi w szalonym i drapieżnym pocałunku, kończącym się tak szybko, pozostawiając po sobie na ustach starszego niedosyt. Po chwili to Taehyung odciągnął bruneta popychając go, tak, że zatoczył się to tyłu. Padł na kolana wtulając swój policzek w krocze przyjaciela. Jimin przymknął powieki odchylając głowę to tyłu i łapiąc bruneta za włosy lekko nimi targając. Chwilę później młodszy zębami odpiął rozporek jego spodni i zsunął je do kostek. Następnie znów znalazł się na wysokości jego penisa i zaczął całować go i lizać przez przeszkadzający materiał, doprowadzającym tym czerwonowłosego do gorączki. Jimin znów złapał za jego ciemne włosy pociągając go w górę, namiętnie zatopił się w jego wargach, w tym samym momencie umiejscawiając jego dłonie po swoich bokach. Zmusił go, aby pociągnął materiał w dół, wypuszczając jego pulsującą męskość na światło dzienne. Jimin westchnął z poczuciem ulgi. Taehyung ponownie upadł na kolana, z żądzą w oczach wpatrywał się w jego członka lubieżnie oblizując wargi. Czerwonowłosy jednak miał inny plan, bo ustawił go do pionu, jeszcze przez chwilę złączając ich usta razem. Przejechał nosem po jego policzku i wyszeptał wprost do ucha.
- Daj też trochę pobawić się młodemu - brunet przymknął oczy, kiedy przyjaciel polizał jego małżowinę.
Przez chwilę się zapomniał i upajał tym gorącym oddechem na sobie, do momentu, w którym został od niego lekko odsunięty. Odwrócił się spoglądając na wpatrującego się z całe zdarzenie Jungkooka. Podszedł do niego, zatopił się w jego wargach lekko je podgryzając, by potem popchnąć go na tyle mocno, że ten upadł na kolana wprost przy kroczu najstarszego.
- Ssij - nakazał Taehyung, wiedząc, że tego teraz najbardziej chciał jego przyjaciel.
Najchętniej sam by się za to zabrał, tak bardzo lubił go smakować, ale nie mógł być tak samolubny, w końcu byli w trójkącie i musiał się dzielić. Jungkook speszył się nieco słysząc te słowa. Przełknął ślinę wpatrując się w męskość starszego. Nigdy wcześniej tego nie robił, a nie był pewien, czy drobna instrukcja jaką dał mu Taehyung była wystarczająca. Niby teoretycznie wiedział, co ma robić, gorzej jednak było z praktyką. Obawiał się tego, że może zawalić i zamiast przyjemności przynieść czerwonowłosemu ból. Jimin widocznie zaczął się niecierpliwić, bo niespokojnie poruszał biodrami, ale nie chciał młodszego pospieszać, żeby nie peszyć go jeszcze bardziej niż to było konieczne. Zdawał sobie sprawę, że to jego pierwszy raz, dlatego musiał obchodzić się z nim jak z jajkiem. Brunet wziął kilka wdechów próbując przyzwyczaić się do zupełnie nowej sytuacji, zbliżył swoją głowę jeszcze bliżej, sprawiając, że jego ciepły oddech owiał dolne partie starszego, któremu na taki ruch z jego strony dreszcz przebiegł po plecach. Ledwo powstrzymywał się przed tym, aby przycisnąć go ciasno do swojego krocza i poruszać jego głową w szaleńczym tempie. Jungkook wyciągnął język tylko lekko dotykając jego członka, jakby chcąc go jedynie posmakować. W pewnym momencie poczuł duże, zimne dłonie na swoich plecach i wzdrygnął się.
- Pamiętaj, że nie masz zębów - szept przedostał się do jego ucha, a niebezpieczne dłonie błądziły po jego bokach, zapewne w celu rozluźnienia go.
Dłużej już się nie wahał. Umieścił główkę penisa pomiędzy swoimi wargami, powoli wpychając go głębiej. Członek obił się o jego gardło, wywołując w nim mdłości i efekt dławienia się. Wiedział, że musi rozluźnić gardło inaczej zwymiotuje, ale nie bardzo wiedział jak tego dokonać. Dłonie z boków przedostały się do przodu w targując pod materiał bokserek. Jego męskość została zaciśnięta między palcami Taehyunga. Czując tą błogość jego gardło samo się rozluźniło. Powoli zaczął poruszać głową, zataczając językiem kółka. Dłoń na jego penisie działa cuda, gdyby jego usta nie były zajęte, zapewne jęczałby jak dziewica, którą zresztą był. Zwiększył tempo czując dłonie czerwonowłosego wplątujące się w jego włosy. Jimin zaczął sterować jego głową, ustalając szybsze tempo i głębokość pchnięć, ale jemu to nie przeszkadzało, bardziej zaabsorbowany był tym, co brunet wyprawiał w jego majtkach. Kiedy poczuł pierwsze słone krople za języku otworzył z przerażeniem oczy. Nie był do końca przekonany czy chce pozwolić starszemu dojść w swoich ustach. Jimin zauważył jego zawahanie.
- Połykasz, czy nie? - zapytał go lekko drżącym głosem.
Młodszy nie wiedział. Nagle został odsunięty, tak, że penis opuścił jego usta. Taehyung bez większego zastanawiania się pochłonął całą długość przyjaciela energicznie poruszając głową i wyciągając z Jimina orgazm, po którym ten zsunął się po ścianie. Brunet zręcznie przełknął całą zawartość swoich ust, oblizując końcówki.
- Nie jadłem śniadania - zaśmiał się zwężając swoje oczy.
Jungkook posłał mu lekki uśmiech. Był wdzięczny, za to, że zrobił to za niego. Nie był jeszcze gotowy, na taki gest. Poczuł jak starszy ciągnie go w dół i kładzie na zimnej podłodze. Spojrzał na jego spore wybrzuszenie w bokserkach.
- Muszę dokończyć, to co zacząłem - powiedział pospiesznie zdejmując z niego uciskający materiał i rzucając go w bliżej niezidentyfikowanym kierunku.
Chciał się zasłonić, czując na sobie przeszywający wzrok, ale chłopak mu to uniemożliwił przytrzymując jego dłonie po bokach. Jego penis wylądował w jego ustach. Taehyung zassał się za jego główce wyciągając z jego wnętrza przeciągły jęk. Jedną dłonią masował jego jądra, drugą zabawiając się główką. Jungkook jęczał, nie mogą nic z tym zrobić. Było mu tak cholernie dobrze, czuł, że długo tak nie wytrzyma. Po chwili droczenia się z nim, kolejne centymetry jego długości zostały pochłaniane przez miękkie i wilgotne wnętrze ust starszego. Wygiął ciało w łuk, kiedy jego członek zahaczył o gardło. Taehyung nie bawił się w powolne tempo, od razu przechodząc do maksymalnego. Kropelki potu pojawiły się na czole młodszego niespiesznie spływając po skroni i lądując na rozgrzanej skórze szyi. Czuł niesamowity ucisk w podbrzuszu i zanim zdążył choćby wziąć oddech jego sperma obficie rozlała się w usta towarzysza. Jungkook zapomniał o wszystkim, co go otaczało, liczyło się tylko to błogie uczucie spełnienia. Jego ciało drżało na każdym skrawku. Poczuł ciężar nad sobą i z niechęcią uchylił powieki, widząc jak Taehyung zbliża się do jego ust. Uchylił je dłonią i jedyne, co mógł robić brunet, co wpatrywać się w poczynania starszego. Po chwili lepki płyn znalazł się w jego ustach, towarzysz nakazał mu ruchem głowy, aby połknął i nie mógł się sprzeciwić. Przełknął całą zawartość ust, smakując samego siebie. Kiedy to uczynił Taehyung przesunął się niżej jego ciała wylewając spermę na jego torsie i penisie. Wrócił do jego ust, zatapiając się w nich, by później zjechać mokrym językiem przez jego szyję do torsu i z uwagą zlizywać jego soki. Niebezpiecznie zjechał w dół ponownie zabawiając się jego penisem, który mimo wcześniejszego orgazmu ponownie zaczął budzić się do życia. Kiedy był już czysty i Jimin to wyłapał pociągnął ich obu w górę.
- Przejdźmy do finału - oznajmił szczerząc się w uśmiechu - Twoje jęki - wskazał na Jungkooka - Doprowadziły mnie do kolejnej erekcji.
- Trzeba przygotować Kookiego - zaśmiał się brunet.
Czerwonowłosy nakazał im obu położyć się na podłodze, tak, że stykali się ramionami. Wyjął z jednej szafy dwie maty i złożył je w prowizoryczną poduszkę. Umieścił jedną pod lędźwiami starszego z chłopców, a drugą w tym samym miejscu u Jungkooka. Palce obu dłoni włożył do ust mocno je obśliniając. Pierwszy palec włożył w wejście Taehyunga wiedząc, że ten nie będzie miał z tym problemu. Natomiast palcem drugiej dłoni dokładnie masował wejście najmłodszego. Włożył w niego czubek palca, na co brunet wydał z siebie krzyk, nie zważając na to starszy pokonał kolejne centymetry wpychając cały palec w jego wejście. Taehyung złapał dłoń młodszego i zaczął ją głaskać w pocieszającym geście.
- Przestanie boleć, tylko się rozluźnij.
Jungkook spojrzał na niego, czując łzy piekące w kącikach jego oczu. Musi być silny i to przetrwać, kiedy ten anioł patrzy na niego tym swoim cudownym wzrokiem i tak bardzo w niego wierzy. Wziął kilka głębokich wdechów, czując, że już nie czuje się tak bardzo rozrywany.
- Włóż kolejny - polecił Jiminowi.
Ten bez zastanawiania się równocześnie wepchnął kolejny palec w dziurki chłopaków przed nim. Zrobił nożyczki i zaczął z dokładnością rozciągać ich ścianki, nie chcąc później wyrządzić żadnemu z nich krzywdy. Widząc, że są gotowi na kolejny palec, dołożył go, a kiedy stwierdził, że są wystarczająco rozciągnięci opuścił ich tyłki. starszy wstał za nim pospiesznie, z czym Jungook miał niemały problem. Czuł dyskomfort w dolnych partiach, a to dopiero były palce. Przeczuwał, że kolejny dzień będzie dla niego udręką. Taehyung oparł się o ścianę, czekając z niecierpliwością na dalszą część ich zabawy. Jimin pociągnął młodszego za sobą i ustawił go dokładnie za brunetem.
- Ty wkładasz jemu, ja wkładam tobie. Rozumiesz? - zapytał trzymając dłonie na jego ramionach.
Teoretycznie to rozumiał, ale stał się bardzo zestresowany, a jego serce przyspieszyło swoje bicie. Będzie zaledwie brał jak i dawał. Nie pomyślałby o tym, nawet w najbardziej erotycznych wyobrażeniach. Bał się, ale ból w dolnych partiach ciała, powoli zaczął zabierać to uczucie w zapomnienie. Taehyung wypiął się jeszcze bardziej w jego stronę, seksownie merdając tyłkiem. Brunet nerwowo przełknął ślinę, mając ten grzeczny obraz przed sobą. Niemal mógł dostrzec jego zaczerwienione od penetracji palcami wejście, zbliżył się do niego jeszcze bardziej. Raz kozie śmierć. Złapał swojego penisa w dłonie i nakierował na dziurkę chłopaka. Powoli zaczął się w niego wsuwać, wyrywając pojedyncze jęki z jego ust. Odczekał chwilę z poruszaniem, wiedząc, że może dojść zbyt szybko psując całej trójce zabawę. Jimin wykorzystał ten czas delikatnie rozchylając pośladki młodszego i wchodząc w niego powoli. W tym czasie Jungkook cały czas myślał tylko o tym, żeby rozluźniać mięśnie, chociaż penis starszego rozrywał jego ścianki. Oddychał szybciej, próbując pozbyć się ze swoich myśli tego niechcianego uczucia. Postanowił wycofać się, by ponownie zagłębić się we wnętrzu Taehyunga, co nie było najlepszym pomysłem, bo penis w jego tyłku również wykonał ruch, na który jeszcze nie był przygotowany, krzyknął ponownie wyczuwając łzy pod powiekami. Taehyung odwrócił głowę w jego stronę widząc ból malujący się na jego twarzy.
- Wyjdź ze mnie - nakazał mu.
I chociaż młodszy nie znał powodu uczynił, to czego starszy chciał. Brunet odwrócił się do niego przodem i oplótł nogami w pasie.
- Oprzyj mnie o ścianę i wejdź jeszcze raz - nie wnosił żadnego sprzeciwu i wykonywał wszystkie polecenia.
Taehyung kiwnął czerwonowłosemu, aby ten zaczął się poruszać, samemu odwracając uwagę młodszego słodkim pocałunkiem wyciskanym na jego ustach. Starszy wiedział, że jedyne o czym Jungkook może teraz myśleć to ból, więc sam wypychał biodra w jego stronę, żeby otrzymać choć trochę przyjemności. Brunet jęknął w jego usta i Taehyung się domyślił, że ból minął będąc zastępowany jedynie błogim uczuciem, jego biodra zostały przytrzymane i teraz to młodszy zaczął w niego wchodzić płynnymi ruchami. Zaczął posapywać, kiedy język chłopaka zataczał kółka wokół jego sutków. Jimin zagłębiał się we wnętrzu chłopaka po same jądra, doprowadzając obojga na skraj szaleństwa. Za każdym razem nakierowywał się tak, aby trafiać w inny punkt, by w końcu odnaleźć prostatę młodszego. Jungkook wygiął plecy w łuk, maksymalnie wchodząc w Taehyung i opierając swoją głowę na ramieniu czerwonowłosego, który złączył z nim usta. Jungkook chciał zrekompensować brunetowi tą chwilę własnego zatracenia i lekko się wycofał z gwałtownością w niego wchodząc. Taehyung krzyknął, czując, że młodszy odnalazł jego słodki punkt.
- Posłuchaj mnie - wydyszał, ledwo mogąc mówić - Teraz za każdym razem musisz trafiać w to miejsce. Rozumiesz? - zapytał wpatrując się w jego oczy.
Jungkook dał mu odpowiedź w postaci penisa ponownie wymierzonego wprost w jego prostatę. Teraz jęczeli oboje, nie znając innej metody na upust swoich potarganych emocji. Z całej trójki lał się pot dodającym tylko całej scenie seksapilu. Jimin jedynie posapywał, czując, że jego koniec jest bliski. Doszedł jako pierwszy, wypuszczając swoje nasienie między pośladki młodszego, ale nie przestał się w nim poruszać, tylko wydłużając swój orgazm i chcąc doprowadzić do niego Jungkooka. Wystarczyło kilka szybkich uderzeń w jego prostatę i Taehyung zawył przeciągle, spuszczając się na swój brzuch. Kiedy najmłodszy poczuł mięśnie zaciskające się wokół niego nie wytrzymał i również osiągnął spełnienie. Jimin pierwszy raz od kiedy zaczął uprawiać seks jęknął czując ścianki otaczające ciasno jego członka i doszedł po raz trzeci tego dnia. Cała trójka opadła wyczerpana na podłogę dysząc i próbując doprowadzić się do stanu używalności. Jungkook poczuł się dziwnie czując nasienie spływające po jego udach, spojrzał na bruneta, który zlizywał właśnie spermę ze swoich palców. Nie wiedząc jak inaczej może się wyczyścić, podłapał pomysł od starszego. Jimin wstał zbierając swoje ubrania i nakładając je na siebie.
- Trening za pięć minut na sali gimnastycznej. Chcę cię tam zobaczyć - swoje słowa skierował do najmłodszego.
Jungkook popatrzył po nim, jakby powiedział najśmieszniejszy żart na świecie. Spróbował wstać lekko podpierając się szafki, ale po chwili z powrotem upadł czując ból przeszywający jego ciało. Taehyung zaśmiał się widząc jego poczynania samemu zakładając już marynarkę.
- Sunbae - zawołał za opuszczającym pomieszczenie czerwonowłosym - Czy ten trening musi być dzisiaj?
~Pattie
Hahahhaha o nie, rozłożyłaś mnie tym na łopatki. Hhahaha nie no nie mogę. xDDD Tae obciągający Chimchimowi w klasie :D Hhah maz mistrza <3
OdpowiedzUsuńOMG i wciągają w swoje zabawy biedną dziewicę ;_; No jak oni tak mogą? ChimChim nie ładnie tak xDDD Hahahhaha bosze leże, znawca Tae hahaha xD Nie no przecież uprawianie seksu jest spoko, ale bycie razem już jest obrzydliwe xD Logika (Y)
Nie no, uwielbiam <3
Tak ich logika, co to związku jest dziwna ^^ Kook niewinna ofiara zwerbowany ;; biedaczysko ;;
UsuńDziękuję dziękuję dziękuję dziękuję:D <3
OdpowiedzUsuńJesteś najlepsza!!!
Oneshot od początku do końca jest MOCNY ^^
Maknae line wymiata!!!! :D
Tae spec od robienia lodów, zajebisty Chimchim-pan i władca, uległy Kooki...
Ahhhh, tylko się zachwycać <3 <3 <3
I ta logika 95line ;)
Jeszcze raz dziękuję, kocham i odwiedzam codziennie <3 :D ^^
Mam nadzieję, że usatysfakcjonowałam Cię tym shotem <3 Dziękuje za wsparcie, odwiedzanie bloga i komentowanie to naprawdę wiele dla mnie znaczy <3
UsuńOmatko cudowny shot.
OdpowiedzUsuńJimin jest tak zajebisty i nie zna tak trudnych słów XD Kocham go.
Co te dzieci w klasie robią, to za dużo XD Naprawdę? Pieprzenie się ze sobą wszędzie jest ok, ale związek to fuj i ble? Płacze tu.
Biedny Ciastek, taki nieogarnięty ;-;
Starał się i będzie teraz jeszcze gorszy i go nie przyjmą. Park Jiminie, masz go przyjąć, poświęcił się. Czy to poświęcenie? Z Tae i ChimChimem? No ale jednak, to dzieciaczek.
Weny, chęci i czasu~~
Czekam na kolejne shoty i następny rozdział 'reset'
Powodzenia~~wspieram mocno!♡♡♡
~yula
Oni chyba sądzą, że pieprzenie się wszędzie to jakby taka gra i zabawa, a związek to musiałoby być coś poważniejszego ^^ Bangtanowa logika xdd Dziękuje za wsparcie <3
UsuńW końcu ruszyłam moją leniwą dupę i postanowiłam naskrobać jakiś komentarz. ^^'
OdpowiedzUsuńTyle miłych słów od Ciebie przeczytałam, że aż mi energii dodałaś. ;;
Wybór padł na mojego ulubionego shota z tego bloga i w sumie nie wiem, czemu jest u mnie tak wysoko w rankingu.
Ah, no tak.
~Bo kocham Twój styl pisania.
~Bo jest tak samo psychiczny jak ja.
~Bo przeczytałam go nielegalnie. (do osiemnastki trochę brakuje, peszek)
Zacznijmy od tego, że przy psiej kupie ryczałam jak opętana, a feelsów nie umiałam powstrzymać. Cieszę się, że byłam wtedy sama w domu, bo moja mama nie byłaby zadowolona, gdyby mnie zobaczyła.
Za to ten trójkącik jest po prostu moim odbiciem!
Może niekoniecznie, bo ja nie pi*przę się z przyjaciółką w schowku ^^', ale jest oryginalny. O. Właśnie. Ta cecha nas łączy. (wcale nie chcę przez to powiedzieć chory, nieee, wcalee).
Przepraszam, nie umiem ostatnio skleić jakiegoś porządnego komentarza. Jestem aż zła na siebie, bo tyle czasu byłam anonimowym czytelnikiem, a teraz nie umiem nawet pokazać, jak bardzo kocham Twojego bloga. ;;
Mam nadzieję, że mi wybaczysz?
Więc będę już kończyć~ Życzę Ci baaaaardzo dużo weny!
Powodzenia~
Od dzisiaj postaram się zostawiać komentarz pod każdym postem, naprawdę!
(Teraz już wiem, jakie to motywujące i kochane ;u;)
Papa~! ♥
Jest mi tak miło, że w końcu postanowiłaś zostawić tu po sobie jakiś ślad. Masz rację to naprawdę motywujące <3 Dziękuje za wszystkie miłe słowa i cieszę się, że mój trud nie idzie na marne i ktoś chce to wszystko czytać :) Zapraszam do dalszego przeglądania bloga i teraz już stałego komentowania <33
UsuńŚwietne! Kookiś, ta dziewica 😂 xD *-* Ok. Robienie loda w klasie to spk. Ale nie chodzą ze sobą bo to obrzydliwe xD Położyłaś mnie tym *-* Zrób One Shota o Jinie :c Nie na go w żadnym opowiadaniu. Jedynie bylo o nim jedno słówko:CC Kocham twoje opowidania. I zachęcam do dalszego pisania, oraz pomysłów. Nie wiem co zrobię gdy zabraknie opowiadań *^*
OdpowiedzUsuńFaktycznie Jina nie ma nigdzie, może podpowiesz mi jaki pairing byś chciała? Zobaczę wtedy, co da się zrobić :)
UsuńDziękuję <3
O! Myślałam o czymś "ostrym" ( XD) z Jinem i Kookim :/:)
UsuńPomyśli się ^^
UsuńTo był jeden z najlepszych shotów jakie w życiu czytałam. Już drugi raz miałam okazje się z nim zapoznać i błagam o więcej takich opowiadań, bo są genialne.
OdpowiedzUsuńDziękuję <3
UsuńCzytam to już któryś raz z żędu i nigdy mi się nie nudzi cudo, cudo i jeszcze raz cudo!
OdpowiedzUsuńKoniecznie musisz napisać drugą część tym razem z udziałem RM i Jimina. KONIECZNIE
OdpowiedzUsuńEJ serio to było dobre a z udziałem RM może być jeszcze lepsze
Usuń